Jemen – Świadectwo heroicznego i solidarnego zaangażowania |
Dom Generalny – Oświadczenie Zgromadzenia dotyczące ks. Thomasa Uzhunnalila |
(ANS – Rzym) – Już tydzień upłynął od napaści na dom Misjonarek Miłości w mieście Aden, w Jemenie. Nadal nie ma żadnych wiadomości o zaginionym salezjańskim misjonarzu z Indii – ks. Tomie Uzhunnalilu. Ks. Francesco Cereda, wikariusz Przełożonego Generalnego, udzielił w ostatnich dniach wielu wywiadów, aby podtrzymać zainteresowanie mediów, uwypuklając ofiarę sióstr i uwrażliwiając na sytuację salezjanina, który zaginął.
“Do tej pory nie mamy najmniejszego wyobrażenia co do motywów jego zniknięcia. Wydaje się, że w grę wchodzi tutaj porwanie” – stwierdził w wywiadzie dla włoskiego dziennika Avvenire. “Minister spraw zagranicznych Indii, pan Sushma Swaraj, zapewnił, że rząd dołoży wszelkich starań, jakie są możliwe, aby zlokalizować, uwolnić ks. Toma i sprowadzić go zdrowego i całego. Także Konferencja Episkopatu Indii, a zwłaszcza bp Paul Hinder OFM Cap, wikariusz apostolski Arabii Południowej, podejmuje wszelkie możliwe inicjatywy w tym względzie”.
Ks. Cereda stwierdził również, że “inny salezjanin kapłan przebywający w Jemenie, dotąd znajduje się w bezpiecznym miejscu, utrzymując stały kontakt, bo prawie każdego dnia, ze swoimi przełożonymi w Indiach. Pomijając zrozumiały niepokój w obecnej sytuacji, jak należy sądzić, nic mu nie zagraża”.
Następnie wikariusz Przełożonego Generalnego okazał swoje zdumienie z powodu “ogłuszającej ciszy mediów”. “Nie jestem w stanie wytłumaczyć sobie tę obojętność, do której papież Franciszek nawiązał po niedzielnej modlitwie ‘Anioł Pański’. Wydaje się być ona oznaką zmiany wartości, jaka zachodzi w krajach tradycyjnie chrześcijańskich... Przeciwnie dzieje się w Indiach, kraju w większości hinduistycznym, gdzie wiele uwagi poświęcono temu wydarzeniu”.
Odnosząc się do obecności salezjanów w Jemenie, ks. Cereda wyjaśnił w wywiadzie dla Catholic News Agency: “Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że sytuacja pogarsza się z dnia na dzień... Rozumieliśmy, że usunięcie się stamtąd wszystkich oznacza wykreślenie jedynej, zorganizowanej obecności katolickiej w Jemenie... Tak więc decyzję co do wyjazdu pozostawiono każdemu z nich”.
Natomiast odnośnie do przyszyłości ks. Uzhunnalila – i jeszcze innej zakonnicy z Misjonarek Miłości, która również zaginęła – ks. Cereda oświadczył: “W całym świecie salezjańskim zanoszone są modlitwy w intencji ich rychłego uwolnienia. Mamy nadzieję, że te wysiłki nie pójdą na marne”.
Opublikowano 11/03/2016