Logo Ans - Przejdź do Strony Głównej
ANS - Agencja iNfo Salezjańska



IT EN ES FR PT PL Wersja Standard || Tylko Tekst

Drukuj bieżącą stronę Drukuj   
:. WIADOMOŚCI

19/2/2016 - Syria - W Aleppo dzieje się coś strasznego, ale to się ignoruje lub nie chce się tego dostrzec
Zdjęcie artykułu -SYRIA – W ALEPPO DZIEJE SIę COś STRASZNEGO, ALE TO SIę IGNORUJE LUB NIE CHCE SIę TEGO DOSTRZEC

(ANS – Aleppo) – Jaka sytuacja w Aleppo? “Tutaj panuje jedno wielkie zamieszanie, śmierć zbiera wszędzie żniwo, nikt nie jest w stanie zrozumieć tego, co się dzieje i nie wiadomo, komu zaufać. Przygotowywaliśmy z młodymi przedstawienie teatralne dla uczczenia Księdza Bosko, ale musieliśmy przerwać te przygotowania, ponieważ wielu z nich zginęło w czasie bombardowania” – donosi łamiącym się głosem ks. Luciano Buratti, jeden z trzech salezjanów, który mieszka w domu salezjańskim w Aleppo, w Syrii.

Od trzech lat trwają nieustanne walki w mieście. “Każdej nocy spadają bomby w pobliżu i każdego dnia dowiadujemy się, że ktoś stracił kogoś z rodziny lub bliską mu osobę” – mówi dalej ks. Buratti, podczas gdy w tle słychać ludzi młodych, którzy grają na oratoryjnym podwórzu.

Kiedy go pytamy o sytuację, w jakiej znajduje się obecnie dom salezjański, odpowiada: “Nasza wspólnota zdecydowała się kontynuować działalność, jakby nic się nie działo. Staramy się zapewnić rodzinom miejsce, w których nieco odetchną w tym chaosie, gdzie znajdą jakąś stabilność i harmonię. Ogólnie biorąc, działania realizowane przez parafię i oratorium przebiegają normalnie, jak przed bombardowaniami. Jest to jeden z tych niewielu ośrodków, który funkcjonuje w miarę normalnie”.

Sytuacja chrześcijan jest szczególnie trudna. Ludzie starają się uciec i każdy, kto ma pieniądze i może opuścić Syrię, to już zrobił. Pozostali szukają jakiegoś schronienia w miastach bardziej bezpiecznych, ale wiele z osób, które nie mają tej możliwości, pozostaje w Aleppo.

“Mamy bardzo dużo pracy. Wzrosła liczba ludzi, którzy przybywają do naszej parafii, prosząc o posługę religijną, szukając Boga i nieco pociechy – kontynuuje salezjanin. “Dzięki Bogu my, salezjanie, jesteśmy tutaj i otrzymujemy jakąś pomoc, którą staramy się rozdzielić pośród 200 rodzin z naszej parafii, które straciły wszystko”.

Jak się ocenia, aktualnie są blisko dwa miliony mieszkańców w tym mieście, które było starożytnym symbolem pokojowego współistnienia chrześcijan i muzułmanów, a teraz stara się jedynie przeżyć.

Salezjanie prowadzą w Aleppo dwa dzieła: to w Aleppo, pod wezwaniem św. Jerzego, i drugie w Kafroun, dedykowane Księdzu Bosko, z oratoriami, domem opieki i parafią. Wszystko funkcjonuje regularnie, służąc ludziom.

Opublikowano 19/02/2016

comunica ANS news


Ostatnie Wiadomości
14/3/2016 - Dom Generalny – Spotkanie magistrów nowicjatów
14/3/2016 - Brazylia – “Edukomunikacja” otwiera nowe horyzonty dla młodzieży
14/3/2016 - Indie – Inicjatywy ekologiczne wśród młodzieży
14/3/2016 - Filipiny – Przełożony Generalny w “Don Bosco Boys Home”
11/3/2016 - Dom Generalny – Bliscy ks. Uzhunnalilowi, wywiady księdza Ceredy


Wiadomości z ostatniego tygodnia
Wiadomości z ostatniego miesiąca