Włochy – Rzym stolicą nastolatków: pośród opuszczenia i trudności |
Włochy – 2014-2015 w dziennym ośrodku “Borgo Ragazzi Don Bosco” |
Włochy – Borgo Don Bosco: wszyscy są dla nas ważni |
(ANS – Rzym) – Od października 2014 r. do października 2015 r. Ośrodek dla nieletnich “Borgo Ragazzi Don Bosco” w Rzymie, we współpracy z Regionem Lacjum, realizował projekt “Pomoc dla nieletnich i młodych żyjących w warunkach ubóstwa: konkretne możliwości integracji”. Poniżej podsumowanie tego projektu.
Roberto Alessandrini
“Ośrodek dla nieletnich “Borgo Ragazzi Don Bosco” od przeszło 20 lat przyjmuje dzieci nie uczęszczające do szkoły, zagrożone różnymi dewiacjami, a także młodych, w stosunku do których podjęto kroki prawne, mogące zakończyć się więzieniem. W ostatnim czasie zdaliśmy sobie sprawę, że liczba próśb, która dotarła do naszego ośrodka, ciągle rosła. Chodzi tu o młodych, którzy żyją w warunkach materialnego, społecznego i rodzinnego ubóstwa” – mówi Alessandro Iannini, psycholog i koordynator sektora “Rimettere le Ali” w “Borgo Ragazzi”, wyjaśniając potrzebę tego projektu.
“W następstwie przeprowadzonych analiz – kontynuuje – zostało przyjętych od 80 do 10 ludzi młodych różnej narodowości, którzy nie mogli uczestniczyć w innych kursach szkoleniowych. Po rozeznaniu ich potrzeb, skierowaliśmy ich na kursy, jakie oferuje salezjański ośrodek, odpowiednio do ich możliwości. Na początku pomogliśmy tym, którym nikt dotąd nie był w stanie pomóc, starając się zrozumieć ich problemy, powody, które doprowadziły do takich a nie innych zachowań, porażek, związanych ze szkołą czy relacjami ludzkimi i w ogóle z życiem tych młodych ludzi”.
Metoda, jaką kierowaliśmy się w realizacji tego projektu, zakładała pracę w sieci z innymi ośrodkami społecznymi i firmami znajdującymi się w terenie. Pozwoliła ona młodym na koniec uzyskać zaświadczenia, które umożliwiają im, jeśli wyrażą taką chęć, dalszą naukę.
“Projekt był realizowany do października 2015 r. Ponad 90% tych młodych pomyślnie ukończyło swoje kursy. Z ludzkiego punktu widzenia, mogliśmy dostrzec w ich oczach wielką radość i pogodę z powodu osiągniętego celu. Wielu teraz nas odwiedza, uważając nas stale za punkt odniesienia. Dowiedzieliśmy się również, że niektórzy z tych młodych, dzięki naszemu wsparciu, zdołali znaleźć pracę” – mówi na koniec dr Iannini.
Opublikowano 17/11/2015