Ks. Chávez w swoim przesłaniu przywołał również zalecenie Ks. Bosko, jakie ten skierował do swoich salezjanów: “Wszelki trud jest mały, jeśli chodzi o Kościół i Papiestwo” – mawiał święty.
“Kapituła, w której uczestniczymy – stwierdził ks. Chávez – skupiła swoją uwagę na bardzo ważnym aspekcie charyzmatycznym naszego Zgromadzenia Salezjńskiego: ‘Da mihi animas, cetera tolle’. Ta krótka modlitwa jest mottem, jakie Ks. Bosko wybrał, już od samego początku, dla swojego apostolatu wśród chłopców. Chciał w ten sposób wyrazić jednocześnie swoje całkowite oddanie się Bogu, wielką pasję apostolską i gotowość do wszelkiego wyrzeczenia, aby doprowadzić do wypełnienia swojego posłannictwa”.
Ks. Chávez przytoczył także pewne dane statystyczne dotyczące aktualnego stanu zaangażowania Zgromadzenia: “Trzydzieści lat temu Przełożony Generalny, ks. Egidio Viganň, zapoczątkował “Projekt Afryka”. Zakrojona na szeroką skalę inicjatywa zakładania bliźniaczych placówek misyjnych sprawiła, że nasz obecność mogła się zwiększyć, aż do objęcia swoim zasięgiem 42 krajów na tym kontynencie. Dzisiaj jest przeszło 1200 współbraci w Afryce i w większości są to tubylcy. W Ameryce Łacińskiej z wielkim zaangażowaniem kontynuujemy naszą pracę na polu wychowawczym. Stale jest przywiązywana wielka uwaga do młodych najuboższych z dzielnic podmiejskich, ulicy, a także rejonów słabiej rozwiniętych na kontynencie. W Azji i Oceanii, gdzie religia katolicka procentowo jest słabo rozwinięta, obserwujemy wielki rozkwit powołań, a ewangelizacja posuwa się do przodu z entuzjazmem i przynosi owoce, zwłaszcza w ludach o początkach plemiennych. Mowa tu o Indiach, Indonezji, Wietnamie, Timorze, Wyspach Figi i Samoa”.
Podobnie, jak to ogłosił Przełożony Generalny, KG26 ukierunkowuje się na ‘Projekt Europa’, “którego celem jest nadanie nowego znaczenia obecności salezjańskiej, z większą wyrazistością i skutecznością na tym kontynencie. To znaczy, chodzi tu o poszukiwanie nowej propozycji ewangelizacji, aby odpowiedzieć na potrzeby duchowe i moralne tych młodych, którzy jawią się po trochu jako ‘pielgrzymi bez przewodnika i bez celu’”.
Kończąc, ks. Chávez zapewnił Papieża o “stałej modlitwie w jego intencjach, związanych z Kościołem i światem” i o zapewnieniu przyjęcia “z radością tych wskazań, które w sposób bardziej jasny mogą nakreślić drogę naszego Zgromadzenia w najbliższych sześciu latach, przygotowujących nas bezpośrednio do obchodów dwusetnej rocznicy urodzin Ks. Bosko”.
Opublikowano 31/03/2008