Logo Ans - Przejdź do Strony Głównej
ANS - Agencja iNfo Salezjańska



IT EN ES FR PT PL Wersja Standard || Tylko Tekst

Drukuj bieżącą stronę Drukuj   
:. WIADOMOŚCI

17/11/2014 - Gwatemala - Wartość życia
Zdjęcie artykułu -GWATEMALA – WARTOść żYCIA

(ANS – San Benito Petèn) – “Ile jest warte życie ludzkie?”. To pytanie może wydać się banalne dla tego, kto żyje w świecie, w którym opieka zdrowotna jest prawem zapewnionym wszystkim, a życie ludzkie nie jest stale zagrożone. Ale nie wszędzie jest tak. Przypomina o tym świadectwo, jakie dotarło do redakcji ANS, a które nadesłał ks. Giampiero de Nardi, salezjanin misjonarz z Gwatemali. 

Jak zwykle nocą, udajemy się, by dostarczać pożywienie ubogim ludziom, którzy towarzyszą chorym w szpitalu. Któregoś wieczoru dostarczono w stanie krytycznym dziewczynkę ugryzioną przez węża. “Barbamariglia” jest wężem, który zabija w kilka godzin. Pani doktor powiedziała rodzicom, którzy przybyli do szpitala, że skończyły się im zapasy surowicy. Dzwonimy do innego szpitala, w Petèn, ale tam też nie ma. (Dodam, że nie mieć surowicy w Petèn, to tak, jak we Włoszech pozostać bez aspiryny, jako że jadowite węże są tutaj czymś powszechnym, a ukąszenia tym bardziej). 

Powiedziano tej pani, że może spróbować kupić ją w aptece, jeśli tam mają; jedna fiolka kosztuje 550 quetzal. Ta pani jest autochtonką i nie ma pieniędzy nawet na pożywienie. Potrzeba co najmniej osiem fiolek, aby dziewczynka mogła wrócić do życia. Dotąd udało nam się kupić jedną. Dziewczynka przeżyła, od dwóch dni przebywa w szpitalu, prawdę mówiąc, nie było to zbyt mocne ukąszenie. To, co najbardziej mnie zbulwersowało to to, że lekarz, ot tak naturalnie, powiedział rodzinie: “Nie mamy surowicy, wasza córka umrze, nie możemy nic zrobić”. Ile warte jest życie? Życie ludzkie jest biznesem. Kto ma pieniądze, ten żyje. Inni radzą sobie tak, jak mogą. 

Tej samej nocy odwiedzam chorą w szpitalu, naszą parafiankę. Przebywała w domu, gdy jakaś zabłąkana kula trafiła ją w brzuch. Na szczęście przeżyła, bo kula nie uszkodziła żadnego z istotnych organów. Kule przeszywają ściany wielu drewnianych domów bez trudności. Ktoś może sobie nawet przebywać spokojnie w domu i może nagle umrzeć, nie czyniąc nic złego. Dla większości ludzi życie nie ma żadnej wartości. Zabicie jest czymś prostym, czymś bardzo łatwym, bo po porwaniu mogą cię także zabić.  

Na misjach walczy się i żyje w tej kulturze śmierci, starając się budować nową kulturę poprzez niestrudzone działania.

Opublikowano 17/11/2014

comunica ANS news


Ostatnie Wiadomości
14/3/2016 - Dom Generalny – Spotkanie magistrów nowicjatów
14/3/2016 - Brazylia – “Edukomunikacja” otwiera nowe horyzonty dla młodzieży
14/3/2016 - Indie – Inicjatywy ekologiczne wśród młodzieży
14/3/2016 - Filipiny – Przełożony Generalny w “Don Bosco Boys Home”
11/3/2016 - Dom Generalny – Bliscy ks. Uzhunnalilowi, wywiady księdza Ceredy


Wiadomości z ostatniego tygodnia
Wiadomości z ostatniego miesiąca