(ANS – Rzym) – Już od 2010 r. ks. Ángel Fernández Artime miał swój osobisty profil na Facebooku. W dniu 20 lipca, jako Przełożony Generalny Salezjanów, wszedł w bezpośredni kontakt z tymi wszystkimi, którzy go śledzili na ofiacjalnej stronie tego portalu społecznościowego. W wywiadzie, który zamieszczamy poniżej, kieruje przesłanie do młodzieży i salezjanów korzystających z sieci społecznościowych, które nie jest jedyne, jako że Przełożony Generalny nie przestaje dzielić się swoimi myślami w ramach „słówka na dzień dobry’ na Facebooku, aby „być tam, gdzie JEST NAWIĘCEJ LUDZI MŁODYCH”.

Od kiedy jest ksiądz na Facebooku?

Na Facebooku jestem od 1 czerwca 2010 r., zacząłem kilka miesięcy po objęciu przeze mnie posługi inspektora w Argentynie Południowej. Po sześciu miesiącach pobytu w nowej inspektorii zacząłem stosować tę metodę komunikacji, stając się  jego użytkownikiem.

W jakim celu założył księdz stronę na Facebooku?

Zdecydowałem się na założenie tej strony na Facebooku, ponieważ, spoglądając z perspektywy czasu, wydawało mi się to nie tylko interesujące, ale także ważne, by posiadać środek i przestrzeń, gdzie zaznaczę swoją obecność wśród salezjanów, Rodziny Salezjańskiej, młodzieży, przyjaciół.

Widzą to jako pewną możliwość porozumiewania się z umiarem, w krótkiej, ale treściwej formie. Nie podoba mi się Fecebook służący do wystawiania życia na pokaz, ukazywania swoich dokonań, sposobu zabawiania się… To nie dla mnie. Ale prawdą jest, że umożliwia on bezpośredni, szybki i ożywiony przekaz. Pomyślałem, że, oprócz wiadomości łączących się ze Zgromadzeniem, Rodziną Salezjańską i młodzieżą, można byłoby kierować każdego dnia pozdrowienie, w formie „słówka na dzień dobry”, do młodzieży i naszej rodziny.

Decydując się na to, zauważyłem także, że na poprzedniej stronie (którą można by określić adresem domowym) już było miejsce, gdzie były opublikowane i zostały poruszone sprawy, których było tak wiele i były tak różnorodne, że nie było łatwo przekazać coś bardziej głębszego i bardziej treściwego.

Co ksiądz myśli o portalach społecznościowych?

Odnośnie do tego odpowiedziałem już wcześniej. Widzę sieci społecznościowe jako doskonałą możliwość do czynienia wielu dobrych rzeczy, służących do bogatej komunikacji, zawiązania prawdziwych relacji.

Ale nie są doskonałe. Wiążą się z nimi zagrożenia: musisz być bardzo czujny na uzależnienia, jakie mogą wywołać u osób, bardzo czujny, by nie było to nieodpowiednie manifestowanie swojego życia, bardzo czujni wobec pewnych niebezpieczeństw, o których wielokrotnie przypominają eksperci.

Co poradziłby ksiądz salezjanom już obecnym w sieciach społecznościowych?

Pozwolę sobie zasugerować im to, co powtarzam sobie samemu: jesteśmy obecni na TYCH WIRTUALNYCH PODWÓRKACH, gdzie, jak sądzę, znalazłby się także Ksiądz Bosko w 2015 r. I powtarzam sobie i to im również mówię, że trzeba korzystać z tych sieci w taki sposób, by zawsze i pod każdym względem być Wychowawcami i Ewangelizatorami, Przyjaciółmi i Braćmi, będącymi w stanie coś wnieść, coś dobrego. Chcę im powiedzieć, by nie bali się tych mediów, i aby nie byli naiwni. Przygotowujmy się do bycia tam, gdzie JEST NAJWIĘCEJ LUDZI MŁODYCH.

Jakie przesłanie chce ksiądz skierować do młodzieży?

Drodzy młodzi, kocham was wszystkich i pozdrawiam was serdecznie.  

Korzystając z okazji, chcę was zaprosić na spotkanie na mojej oficjalnej stronie na Facebooku: Ángel Fernández-Rector Mayor.

Jestem szczęśliwy, że możemy spotkać się w tych samych przestrzeniach, tak bardzo dla was ważnych. Ufam, że posłuży to do zawiązania nowych więzów, podjęcia zadań, wspólnych wysiłków w różnych częściach salezjańskiego świata i w innych środowiskach.

I jak Ksiądz Bosko pozwolę sobie przekazać wam to, co zawsze było jego pragnieniem: chcę was wiedzieć szczęśliwymi teraz i w wieczności.

Serdecznie was ściskam.

Ángel. Przełożony Generalny

Opublikowano 25/07/2014