Włochy – VIS: 25 lat “razem i pod prąd” |
Angola – Lepsze warunki dla młodzieży z Domu Michała Magone |
(ANS – Luanda) – W ubiegły piątek, 14 września, w Luandzie, w Angoli został otwarty Domu S. Kizito – ośrodek pierwszej pomocy dla dzieci ulicy. Nastąpiło to w ramach projektu współpracy międzynarodowej, realizowanej pomiędzy salezjanami, wolontariuszami VIS i instytucjami publicznymi.
Restrukturyzacja została przeprowadzona w ramach projektu “Ulica dla życia!”. Wzmocnienie Sieci Opieki Społecznej Dzieci i Nastolatków Luandy najbardziej potrzebujących i znajdujących się na marginesie, współfinansowane przez Unię Europejską i Ministerstwo Spraw Zagranicznych Włoch, pozwoliło znacznie polepszyć warunki życia tych dzieci.
Dom, który funkcjonuje zarówno jako ośrodek dzienny, jak i nocny, jest gościnny, kolorowy i czysty, jak to podkreślają z dumą małe łobuziaki. Na wielkim podwórzu znajdującym się z tyłu, doskonałym do zajęć sportowych, są dostępne, dzięki nowemu systemowi kanalizacji, bieżąca woda, porządne toalety i dobrze wyposażona kuchnia.
Obecnie w dom przebywa 20 dzieci, w wieku od 10 do 15 lat, które pokonują małymi kroczkami, ale z wielką siłą woli, trudne przejście z życia ulicy do wyboru nowej drogi edukacji i przywrócenia godności, często utraconej wśród ulic Luandy. Dom ten, jak wyjaśniły same dzieci, nosi imię S. Kizito, Ugandyjczyka, który zmarł jako męczennik w wieku 14 lat, a który stanowi inspirację dla dzieci, a ks. Roberto Musante, salezjanin, jest autorem motta: „Wyciągnijmy rękę, aby nikt nie zrobił kroku do tyłu”.
Ceremonia otwarcia miała miejsce w obecności Federyki Polselli, odpowiedzialnej za Biuro Współpracy Włoskiej ambasady Włoch w Luandzie; Antonelli Palmieri, akredytowanej dziennikarki Włoskiej Agencji Informacyjnej; dzieci domów dziecka, także objętych tym projektem; wychowawców ośrodka, salezjanów i wolontariuszy Międzynarodowego Wolontariatu na rzecz Rozwoju (VIS). Dla tych dzieci święto to było także okazją, aby podziękować piosenkami, tańcami, występami capoeiry oraz uśmiechami tym, którzy, również na odległość, myślą o nich z miłością i szacunkiem, doceniając w ten sposób znaczenie ośrodka takiego jak ten, w którym oni obecnie przebywają.
Święto zakończyło się wspólnym obiadem, który był okazją do wielkiego dzielenia się.
Opublikowano 18/09/2012