(ANS - Bemaneviky) - Z czwartku na piatek zeszlego tegodnia cyklon "Inalala" zaatakowal wschodnia czesc wybrzeza Madagaskaru, wywolujac wielkie powodzie, niszczac plantacje wanilii, uniemozliwiajac poruszanie sie i pochlaniajac ofiary smiertelne.
Ks. Vladimir Stuhli z salezjanskiej Wizytatorii Madagaskaru i ks. Jean Emile Razafimahatratra ze wspólnoty w Bemaneviky, który w tych dniach przebywal w Ivato, wyruszyli w niedziele rano do Ambanja, by stamtad dotrzec do wioski Bemaneviky. Rzeka Sambirano, chociaz jej poziom opadl, nadal jest grozna. Wioski wokól Ambanja sa zalane woda. Droga krajowa, która laczy Ambanja i Diego Suarez/Antsiranana jest przerwana takze z przyczyny blokady przez srodki komunikacji, które utknely w blocie, co jeszcze dodatkowo komplikuje akcje niesienia pomocy.
Salezjanie z Bemaneviky przyjeli ludzi z wioski, umieszczajac ich na pierwszym pietrze swojego domu, jako ze woda siega wysokosci 180-200 centymetrów. Jak tylko woda sie usuwa, zostawia po sobie 30-to centymetrowe pasmo szlamu i blota, które wszystko przykrywa. Do teraz odnotowana jest smierc szesciu osób: cala rodzina zostala porwana przez wode. Biuletyn Radio France International poinformowal, ze sytuacja na pólnocny jest bardzo ciezka. Istnieje niebezpieczenstwo epidemii, która moze wywolac skazona woda i brak wody pitnej. W regionie Antananarivo i okolicy pojawilo sie slonce i przwrócono elektrycznosc z malymi przerwami doplywu pradu. Pozostaje problem terenów calkowicie zalanych woda i calkowicie zniszczonych plantacji ryzu.
ONZ zwrócilo sie z apelem o pomoc w wysokosci 10 milionów dolarów na rzecz 293.000 osób dotknietych powodziami i cyklonami, które od konca grudnia nawiedzily srodkowo-pólnocny obszar Madagaskaru. Pierwsze transporty z pomoca beda obejmowac zywnosc, lekarstwa, zboze i nawozy.
Opublikowano 19/03/2007