(ANS – Lahore) – Bilans ostatnich zamachów, wymierzonych przeciwko wspólnocie chrześcijańskiej w Pakistanie, które miały miejsce wczoraj, 15 marca, w Lahore, jest tragiczny: 16 zabitych i 78 rannych. Wśród tych ostatnich znajdują się także niektórzy z uczniów szkoły salezjańskiej; na szczęście rany, jakie odnieśli, nie są groźne.
Zamachy, przeprowadzone przez grupę “Jamatul Ahra” (JuA), doktknęły dwie parafie chrześcijańskie, protestancką i katolicką, co miało miejsce w czasie nabożeństw niedzielnych. Wybuchy miały miejsce w dzielnicy “Yuhannabad” (Miasto Młodzieży), zamieszkiwanej w większości przez chrześcijan, a nastąpiły kilka minut po sobie.
W tej dzielnicy znajduje się także szkoła zawodowa, którą prowadzą salezjanie. Dwaj uczniowie z tej szkoły zostali ranni, w czasie gdy przechodzili koło katolickiego kościoła.
Jeden z naocznych świadków opowiada: “Znajdowałem się w jednym ze sklepów blisko kościoła, kiedy nastąpił pierwszy wybuch. Pobiegłem i widziałem służby bezpieczeństwa, jak szamotały się z człowiekiem, który usiłował wejść do kościoła. Po tym, jak nie udało mu się zdetonować ładunku, wysadził się w powietrze (...). Widziałem potem, jak części jego ciała fruwały w powietrzu”.
Zaraz po otrzymaniu wiadomości na miejsce zdarzenia udali się niektórzy nauczyciele ze szkoły salezjańskiej i dowiedziawszy się, że wśród rannych są także uczniowie tej szkoły, zawieźli ich do szpitala.
“W relacji telewizyjnej rozpoznaliśmy niektórych rodziców naszych uczniów, którzy obejmowali się i płakali; niektórzy towarzyszyli swoim bliskim, którzy byli na noszach, do licznych karetek pogotowia, które przybyły, jedna za drugą, na plac przed kościołem. Do wybuchu doszło w czasie Ofiarowania. Na szczęście dwom strażnikom udało się zatrzymać zamachowca przy wejściu, tak więc do wybuchu doszło jedynie przed kościołem, który był pełny. Można sobie wyobrazić rozmiar masakry, jaka miałaby miejsce, gdyby do wybuchu doszło wewnątrz wśród tłumu wiernych! My tych dwóch strażników uważamy za bohaterów, gdyż oddali swoje życie, zapobiegając jeszcze większej rzezi” – mowią miejscowi salezjanie.
“To, co się wydarzyło, pozostaje dla wszystkich nas, którzy jesteśmy zaangażowani w edukację w naszych chrześcijańskich szkołach w Pakistanie, ostrzeżeniem, że wcześniej czy później możemy stać się kolejnymi ofiarami tych barbarzyńskich ataków... rozciągających się od Peszawaru do Youhannabad. Dzisiaj, 16 marca, dla nas, chrześcijan, jest dniem żałoby, modlitwy i pokojowych manifestacji. Coraz bardziej w tej islamskiej republice nasze bezpieczeństwo pozostaje w rękach Boga, który wszystko widzi i o wszystko się troszczy”.
Opublikowano 16/03/2015