(ANS – Turyn) – Trzeci dzień na ziemi turyńskiej był dla członków Kapituły Generalnej 27 momentem łączącym pamięć o początkach z najbliższym zaangażowaniem Zgromadzenia. Po dniach spędzonych w Becchi i na Valdocco, uczestnicy pielgrzymki zanurzyli się w rzeczywistość “San Giovannino”, pełną odniesień do pierwszych wyzwań związanych z ewolucją synów Księdza Bosko, zaczynającej się od małej grupy naśladowców świętego, a kończącej się na świadkach tej świętości na całym świecie.

Kościół pw. św. Jana Ewangelisty – gdzie uczestnicy KG 27 udali się wczoraj rano, 24 lutego – był miejscem, w którym pierwszy następca Ks. Bosko, ks. Michał Rua, rozwinął pewnego rodzaju “klon” pierwszego oratorium. Chciał on w całości tchnąć ducha Założyciela w obecność, która była wiernym odtworzeniem tego, czym żyło się na Valdocco. Był to trafny wybór i to do tego stopnia, że odtąd nowy przełożony generalny i jego współbracia zdecydowali się odważnie nieść system prewencyjny do reszty Europy i świata.

Odnalezienie tej samej siły napędowej jest zadaniem, które po raz kolejny staje przed Zgromadzeniem. Chodzi tu o wsłuchanie się w Ducha, aby dobrze rozeznać pomiędzy różnymi wyzwaniami związanymi ze światem młodzieżowym i wzmocnić swoją zdolność do stania się, w możliwie największym stopniu, przejrzystymi, aby pozwolić wyłonić się miłości Chrystusa.

Po zwiedzeniu kościoła św. Jana Ewangelisty ojcowie kapitulni dotarli przed południem do sanktuarium Matki Boskiej Pocieszycielki (Consolata), gdzie bp Cesare Nosiglia, arcybiskup Turynu, przewodniczył Eucharystii. Ze szczególną wdzięcznością pod adresem salezjanów za wykonywaną przez nich posługę, w nawiązaniu do niedawno zakończonej i pozostającej wciąż żywym echem peregrynacji urny Księdza Bosko – przeżytej w sposób szczególny przez cały Kościół, a nie tylko Zgromadzenie – oraz w kontekście obchodów w Turynie dwusetlecia jego urodzin, arcybiskup przywołał sytuację współczesnej młodzieży i konieczność, by rodziny, wychowawcy i nauczyciele wzięli na siebie wychowanie ludzi młodych.

Ks. Pascual Chávez mógł po raz wtóry odczuć miłość, nie mówiąc już o szacunku, jaką darzeni są synowie Księdza Bosko. Bardzo wzruszający moment miał miejsce na zakończenie celebracji, kiedy to celebransi zatrzymali się przed trumną św. Józefa Cafasso, która znajduje się w atrium sanktuarium. Salezjanie zaświadczyli po raz kolejny o znaczeniu tego pokornego i cieszącego się wielkim autorytetem kapłana diecezjalnego, który był prawdziwym nauczycielem, przewodnikiem i pomocnikiem, także pod względem materialnym, Księdza Bosko.

W ten sposób zakończyła się dla uczestników Kapituły Generalnej 27 pielgrzymka po miejscach związanych z Księdzem Bosko. Wczoraj, wczesnym popołudniem, uczestnicy KG 27 wyruszyli w powrotną podróż do Rzymu.

Opublikowano 25/02/2014