Logo Ans - Przejdź do Strony Głównej
ANS - Agencja iNfo Salezjańska



IT EN ES FR PT PL Wersja Standard || Tylko Tekst

Drukuj bieżącą stronę Drukuj   
:. WIADOMOŚCI

20/1/2014 - Kuba - 30 lat dzielenia się marzeniami
Zdjęcie artykułu -KUBA – 30 LAT DZIELENIA SIę MARZENIAMI
Zdjecie dostepne w Banku Zdjec

(ANS – Santiago de Cuba) – Było lato 1983 roku, kiedy Inspektoria św. Jakuba Większego z siedzibą w León, w Hiszpanii, i salezjanie z Kuby, wychodząc od prostych, nieformalnych kontaktów, zapoczątkowali bogatą i zażyłą współpracę. Poniżej przybliżamy świadectwo ks. Luisa Martína Cabello, salezjanina, dotyczące jego doświadczenia, związanego z projektem “Edukacyjne lata”.  

Pionierem tej przygody był ks. Eusebio Martínez, który latem 1983 r. udał się na wyspę, aby towarzyszyć spotkaniom przewidzianym programem, który był adresowany do młodych Kubańczyków, angażujących się na różnych polach duszpasterstwa i formacji. Odtąd, z jednym wyjątkiem, wszystkie lata Inspektoria León wysyłała jednego salezjanina i utrzymywała różnorodną współpracę, w ramach której realizowała różne projekty, a wśród nich projekt “Canasta Basica”, starając się wyjść naprzeciw potrzeb najbardziej potrzebujących rodzin, inny program – “Veranos Educativos”, dzięki któremu dzieci, nastolatkowie i młodzież mogli przeżyć lato w pogodny sposób, ubogacając się różnymi wartościami.  

W czasie wszystkich tych lat mogłem wysłuchać świadectw tych, którzy udali się na Kubę, ale, jak to często się zdarza, jedną rzeczą jest to, co ci opowiedzą, a inną przeżyć to osobiście wśród tych ludzi, w tej kulturze, społeczności klimacie... Jest to coś niezastąpionego. Dzieje się tak, ponieważ można doświadczyć różnych rzeczy, a nawet jeśli te są podobne, osobiste ich doświadczenie sprawia, że człowiek otwiera się bardziej na umyśle i w sercu.

Moja podróż rozpoczęła się od Santiago de Cuba. Przebywałem tam 10 dni, biorąc udział w „Edukacyjnym lecie”, czymś w rodzaju miejskiego obozu, w którym uczestniczyło około 300 ludzi młodych i 40 animatorów. Prawdę mówiąc, było to jak znalezienie się w domu: gry bardzo podobne, dynamiki bardzo podobne, podobne piosenki… podobne problemy. To doświadczenie, takie same jak w Peru, Angoli, Senegalu, Beninie, dało mi odczuć, że duch salezjański nie ma granic, i że na każdej placówce salezjańskiej na świecie oddycha się tym samym klimatem rodzinnym. A ja, ze swej strony, wniosłem mały akcent muzyczny...

Po południu prowadziłem spotkania formacyjne dla grup młodzieży, które dotyczyły kwestii powołaniowychi. Ci młodzi pomogli mi lepiej i głebiej zrozumieć marzenia i problemy kubańskiej młodzieży.

Doświadczyłem także trudności związanych z podróżą, chociaż dla mnie, jako obcokrajowca, wszystko było o wiele łatwiejsze. Miałem możliwość zatrzymania się w Camagüey, miejscowości znajdującej się w centrum wyspy, gdzie salezjanie prowadzą wielki ośrodek kształcenia zawodowego…

Całe to bogactwo, które bardzo trudno wyrazić, przywiozłem z Kuby...

To świadectwo w całości jest dostępne na stronie internetowej salezjanów kubańskich.

Opublikowano 20/01/2014

comunica ANS news


Ostatnie Wiadomości
14/3/2016 - Dom Generalny – Spotkanie magistrów nowicjatów
14/3/2016 - Brazylia – “Edukomunikacja” otwiera nowe horyzonty dla młodzieży
14/3/2016 - Indie – Inicjatywy ekologiczne wśród młodzieży
14/3/2016 - Filipiny – Przełożony Generalny w “Don Bosco Boys Home”
11/3/2016 - Dom Generalny – Bliscy ks. Uzhunnalilowi, wywiady księdza Ceredy


Wiadomości z ostatniego tygodnia
Wiadomości z ostatniego miesiąca